piątek, 15 listopada 2013

Rozdział 4 / część 2

* Mike's POV *

Dzisiaj w restauracji było niezwykle dużo klientów, przez co tempo gotowania musiało być również przystosowane do ilości zamówień. Szef powiedział, że dzisiaj się spisałem i wypuścił mnie wcześniej co wyraźnie wywołało zazdrość u moich współpracowników.
Umiejętnie zawinąłem nowy, bordowy szalik wokół szyi i wciągnąłem długi płaszcz. Przechodząc obok drzwi do kuchni pożegnałem się ruchem ręki kiwnięciem głowy po czym wyszedłem na dwór. Nie spodziewałem się, że tuż przede mną nagle 'wyrośnie' zlodowaciała kałuża i przez to prawie się przewróciłem. Momentalnie serce szybciej mi zabiło. Udając, że nic się nie stało zszedłem schodami do podziemi, gdzie za chwilę miałem wsiąść do metra. Zająłem miejsce obok miłej starszej kobiety, która zagadywała mnie przez całą drogę. Po kilkunastu minutach wysiadłem na swojej stacji, której wyjście skierowane było praktycznie na wprost mojego 'dużego domu'. Jestem wdzięczny Anabelle, że ponad dwa lata temu przygarnęła mnie do siebie. Podoba mi się mieszkanie z nią, choć nie raz moje nerwy przekraczają już najwyższe szczyty, gdy z nią rozmawiam. Jest irytującą osobą, co prawda ostatnio zmieniła się na lepsze, ale ludzie nigdy do końca nie pozbywają się swoich wad. Jedną z nich jest między innymi to, że nie rozumie, że ja się denerwuję jak nie wraca do domu na noc, a nic mi nie mówi. Wiem, że jest pełnoletnia i może robić co chce, ale wypadałoby napisać chociaż sms'a.
- Ana! - krzyknąłem kiedy tylko przekroczyłem próg mieszkania.
- Słucham? Wiesz, ja nie jestem głucha, nie musisz się tak drzeć. - powiedziała oburzona.
- Najwyraźniej jesteś, bo znowu nie powiedziałaś, że nie wracasz na noc, a prosiłem cię już tyle razy. - starałem się być spokojny, ale jej obrażona mina doprowadzała mnie do wściekłości.
- Wiesz, nie muszę ci się ze wszystkiego tłumaczyć. - zakręciła oczami i oparła dłoń o biodro śmiejąc się pod nosem. Co ją tak bawi? - Byłam u Zayna. Zazdrościsz?
- A niby czego mam ci zazdrościć? Że pieprzyłaś się z jakimś facetem, którego jeszcze nie tak dawno się bałaś? Serio jesteś taka głupia? - nie potrafię zrozumieć co ona w nim widzi. Nie lubię go i to bardzo, przecież jakiś czas temu mówiła, że jest nienormalny, a teraz co, nagła przemiana? Facet po prostu korzysta z tego, że jest przystojny i laski lgną do niego.
- Nie spałam z nim... - o to nowość. Zwykle po czymś takim to spodziewam się dzieciaka w domu za kilka miesięcy. Dobra przesadzam chyba, wkurzyłem się, ale ona ma rację.
- Dobra sorry. - uśmiechnąłem się i delikatnie szturchnąłem ją w ramię na co też zachichotała. - Co jest do jedzenia?
- Wiesz, myślałam ,że jadłeś w pracy. - ona chyba tego nie zauważa, ale praktycznie każde jej zdanie zaczyna się od 'wiesz'. - Dobra, zrobię ci kanapkę. To jeszcze umiem robić, chyba się nie otrujesz. - puściła do mnie oczko i poszła do kuchni. Dobra, jednak ją lubię. Jesteśmy prawdziwymi przyjaciółmi, takimi, których nawet największa kłótnia nie jest w stanie rozdzielić.




Przepraszam ;c tak, znowu... mówiłam, że napiszę we wtorek drugą część no ale miałam tak dużo lekcji i tak mało czasu że po prostu już padałam ze zmęczenia i nie dałam rady napisać :(
Wiem, że ten jest znowu krótki, ale kolejna rzecz, którą będę pisać potrzebuje całego jednego swojego rozdziału i uwaga... będzie Zayn!! :P ze specjalną dedykacją dla Pauli <3
Jak Wam się podobała zmiana POV?? ;) oczywiście to nie jest tak na stałe, tylko co jakiś czas będę zmieniać na różnych bohaterów, żebyście wiedzieli co oni myślą o tym co się dzieje :D

KOMENTUJCIE!! ;3
Jest Was już ponad 700 ^^ strasznie szybko się rozmnażacie :D dziękuję <3
ilysm <3
xxAlexxx

4 komentarze:

  1. Czyżbym była pierwsza? :D A więc tak: Yeaaah będzie długi komentarz!:D Na początku dziękuję ci bardzo za wszystkie miłe słowa jakie piszesz,każdy twój komentarz jest dla mnie ogromną inspiracją <3 Dziękuję,że pilnujesz żeby mój blog nie schodził na psy jakością tekstów :P Postaram się stosować do rzeczy które zauważyłaś :) Także wielkie THANKS za wszystko! <3 Mam nadzieję że nadal będziesz czytać i komentować z równym zapałem co do tej pory :D Teraz moja kolej na rewanż!:P W końcu znalazłam czas na to,żeby przestudiować wszystko od początku do końca i mogę się wypowiedzieć.Ubolewam nad tym,że rozdziały są tak krótkie,poza tym akcja dzieje się dość szybko. I to wszystko sprawia,że trochę się gubię :P Cieszy mnie,że nie rozwinęłaś akcji tempem rakiety,czyli kilka rozdziałów i już łóżko :D Niech poczekają :P CHCĘ WIĘCEJ ZAYNA! :D TAK!:D Jest go stanowczo za mało i mam nadzieję że z czasem to się zmieni. :D Podoba mi się twój styl pisania,widać że masz talent. Jedno ale (wiem jestem zołza!:D) Bardziej przy określeniu Zayna pasuje mi sformułowanie 'facet' 'chłopak' ale nie mężczyzna. Źle to brzmi,ale on jest młody a mężczyzna kojarzy mi się z kimś bardzo dojrzałym i jakoś nie pasuje mi tutaj :P Dalej,całość co do tekstu jest ok,nie mam więcej uwag :) Teraz pora na graficzną część i odtwarzacz :) Może ustaw żeby odtwarzacz nie włączał się automatycznie.Dzisiaj włączyłam twojego bloga i przeszłam na inne zakładki,czekajac aż twój blog się załaduje,nagle jak coś mi nie walnie w uszy!:P Spanikowana zaczęłam szukać źródła i znalazłam je u ciebie :P Ciśnienie ze starchu na 200:P Pamiętaj ze to tylko rady i możesz mi powiedzieć cmoknij mnie w tyłek :P Ok,grafika,kolor bloga jest świetny,pasuje mi tutaj ta czerwień z brązem <3 Czcionka jest czytelna wyraźna i dobrze sie to wszystko komponuje :) I znowu ale (taaak wyklnij mnie!:D) Nie wiem czemu ale średnio podoba mi się nagłówek.Może chodzi o pierwsze wrażenie,albo nie wiem co,kolorystyka jest ok,ale postacie jakoś dziwnie wklejone.No nie wiem,może jestem po prostu zrzędliwą jędzą :P Ok to chyba tyle mojego czepialstwa,mam nadzieję,że mnie nie nienawidzisz za to co napisałam :D Przepraszam jeśli kogokolwiek obraziłam lub zdenerwowałam,nie chciałam! :) A tak w ogóle u mnie pojawiła się nowa notka,możesz wpaść i powiedzieć co myślisz <3 www.fight-with-destiny.blogspot.co.uk :D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Jezu *.* kocham Cię!!! Bardzo dziękuję za wszystkie rady i postaram się do nich zastosować :)
      Hahahaha przepraszam za ten odtwarzacz, ale czekaj... zaczął u Ciebie działać!!! ^^ hahaha ale to dobry pomysł żebym go wyłączyła :P wiesz, jakoś nie wpadłem na to wcześniej ;)
      Jeśli chodzi o tempo to wiem... ale pracuję nad tym i staram się jak najbardziej opisywać to co czują, widzą bohaterowie, ale jeszcze słabo mi to wychodzi :/ powinnam chyba pisać jakieś seriale czy coś bo tam są same dialogi :P
      Nawet nie wiesz jak mi głupio za te krótkie rozdziały :c ten jest wyjątkowo króciutki ale powód napisałam pod rozdziałem :/ serio mi głupio i dlatego postaram się w ten weekend wstawić jeszcze jeden, który będzie dłuższy ;)

      Baaaardzo dziękuję za opinię dotyczącą szablonu <3 to jest mój pierwszy w życiu szablon (i nagłówek też) więc to chyba naturalne że mi nie wyszedł :P postaram się zrobić lepszy może nawet w tym tygodniu ;)
      Jeszcze raz dzięki dzięki dzięki!!! I biorę się do czytania Twojego :)

      Usuń
  2. Taktaktak *-* Będzie Zaaynuś! :D Nawet nie wiesz jak mi serducho podskoczyło czytając "z dedykacją dla Pauli", na serio wielkie dzięki :*

    Zmiana POV od czasu do czasu jak najbardziej wskazana (przynajmniej według mnie). Lubię, kiedy nie tylko ciągle jedna postać się wypowiada, opowiada co czuje itp. Mike wydaje się być okej. Nawet podoba mi się to, że nie lubi Zayna :P Ostatecznie Anabelle może odstąpić mi jego, skoro Zayna już sobie "przywłaszczyła" -,- :D

    Rozdział rzeczywiście krótki, ale to przecież druga część i całkowicie rozumiem, kiedy mówisz, że kolejne wydarzenia potrzebują osobnego rozdziału. Sama tak czasem mam i muszę przedłużać jakimiś gównami, na które nigdy nie mam pomysłu (wydaje mi się, że to dlatego nowe posty są zawsze po dziesiątej wieczorem) :D Pomyśl, że u mnie na początku całe rozdziały były takiej długości, a może jeszcze krótsze. Pomaga? :P

    Dużo weny sweetcheeks ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kochana <3 pomaga i to nawet nie wiesz jak :) hahaha ale Twoje były dłuższe ;)

      Usuń